Pomysłowość i gotowość stworzenia czegoś swojego jest nieograniczona.
Przenoszę się w czasy mojej Babci,to właśnie wtedy powstawały cudeńka z wełny i nici.
Nie będę się rozpisywać nad swetrami,bluzeczkami,sukienkami czy innymi częściami garderoby bo to oczywiste.Ale siedzenie tygodniami nad firanką o wymiarach 5m x 2,20 ,potem pranie,krochmalenie,naciąganie na specjalne ramy i ..wieszanie w oknach-to był wyczyn!!!!
A ile przy tym radości i zachwytu sąsiadek?!Co jeszcze powstawało?
Od firan więc zacząwszy po:narzuty,poduszki,,makatki,serwety i serweteczki -po bukieciki kwiatów.
I tak gwoli przypomnienia parę całorocznych roślinek.
Przyznaję,to prawdziwe dzieła sztuki potrafiących zrobić wszystko Babć,Mam i ich Córek.
Miłych wspomnień więc życzę.
Fioletowy storczyk najpiękniejszy <3
OdpowiedzUsuń