sobota, 10 sierpnia 2013

Normalnie uczuciowo...........

Radość i energia mnie rozrywają,zarażam.Pomysły kłębią się niemożebnie,jak je wszystkie(ha ha)zrealizować?Szukam inspiracji do nowej pracy a jestem po lekturce i wycieczce ....do schroniska.A było tak....mąż odwiedził przez przypadek ten zakątek porzuconych piesków i zabrał mnie tam.Bałam się,kocham zwierzęta,psy szczególnie,choć kot był moim marzeniem także i nie wynika to z wieku ,o nie!
Po wejściu za prowadził mnie pod klatkę ze smutnym mezaliansem.To biszkopcik labrador z głową po ,właśnie skoku w bok.Wszystkie psy ujadały,skakały,szalały.Ten stał i łasił się do ręki przez kraty.Wtulał się ,jakby prosił 'zabierz mnie stąd'.Koniec!!!,po szczepieniach i innej biurokracji ma być,będzie nasz!O ile właściciel się nie zjawi.Był podrzucony,widać,że bardzo tęskni,wyjeżdżałam ze złamanym sercem,jak mam teraz zasnąć?.
Wracając,rozmawialiśmy tylko o nim,wypiliśmy kawkę na świeżym powietrzu i rozmawialiśmy jak urządzimy mu dom,potem zagłębiłam się w DF i wpadł mi w oko krótki felieton o 'psach na wakacjach'czyli tych nie porzuconych a zostawionych za tzw.opłatą pod opieką.Jak zwał tak zwał.
Był więc pokój z klatkami dla zwierzątek w pokoju 4 x 4.Był barak za 50zł od dużych  i mniej od małych-masakra -przechowalnia z panami o dziwnym wyglądzie i akcesoriach .Była stodoła-razem z końmi?dlaczego w stodole?Był hotel domowy z żarełkiem gotowanym lub na puszce jak kto lubi,za 40zł i pokój z kolorowymi ścianami i osobnym ogródkiem.Był też hotel luksusowy,szmaragdowy trawnik,sala gimnastyczna z bieżnią dla pupilków i placem zabaw z oponami i treserem za bagatela 120zł standard i 250zł apartament.Łóżko z miękkim materacem,lampy z barwionego szkła..Ałłła....
Tu mi się humor poprawił,aczkolwiek skoro biorę psa to...no właśnie, to co dalej.Dwie skrajności i  zamiast osób piszę o pieskach.A miało być tak sielsko i anielsko.Nie zrobiłam zdjęcia,nie chcę w klatce.
Pomóżcie wymyślić imię ,mam nadzieję,że nikt się po niego nie zgłosi i że będzie u pańci i pana szczęśliwy.
Jak tylko będzie można go zabrać pokażę go .Przepraszam,że nietypowo ale to wyjątkowa sytuacja.
A tymczasem miało być perełkowo i kosmetykowo ale wolę tak i  życzę samych miłych refleksji .
Pozdrawiam wszystkich wytrwałych cieplutko.








środa, 7 sierpnia 2013

Być kobietą .......

Witam zbyt cieplutko,u nas brakło skali na termometrze ,oczywiście w słońcu.Nikomu nic się nie chce.Okres wyjazdowy w pełni.Postanowiłam więc ,że jak wakacje,to wakacje.Nie będzie o niczym wielkim a zarazem wcale nie małym.
Pani,która udostępniła mi swoje zdjęcia z różnych okoliczności przestrzegała,że nie będą dobrej jakości-ale nie to się liczy,prawda?!
Osoba,którą tu widzicie ma też swoją pasję i uważam,że należy to pochwalić.
WYGLĄDAĆ PIĘKNIE W KAŻDYM WIEKU
Pani Grażynka dba by zawsze mieć makijaż,odpowiednio do swojej figury dobrane ciuszki,ułożone włosy.
Czy to dużo czy mało?
Nie zwracajcie uwagi na jakość zdjęć lecz na osobę,na coś co potrafi jak sama mówi najlepiej-zadbać o siebie,bo na drutach-niestety,szydełko-odpada,szycie-w żadnym wypadku,inne hand made też nie.Czy wobec tego wszystko stracone?Skomentujcie proszę "dobrze jak na swój wiek"czy po prostu świetnie?!