Nie przepadam za nakryciami głowy,ale cóż wiek i chłód robią swoje.
Więc czapki od wyboru do koloru,na drutach i szydełku,z ozdobami i bez.
Zależy co kto lubi,lub co komu pasuje.Skoro więc muszę, wybieram te bardziej kobiece,
ozdabiane,delikatne,choć muszę przyznać ,że sportowe i grubsze sa niczego sobie.
Można połączyć dwa style a jakże!
Nie są trudne w wykonaniu,ani czasochłonne,wystarczy też jeden motek włóczki i... chęci.
Próbujecie?Który wzór podoba się Wam najbardziej?