Powszechnie wiadomo, że biżuterią można zmienić styl każdej kreacji i że w domu zawsze warto mieć wybór różnych „świecidełek”. Natomiast dobieranie poszczególnych elementów do stroju już nie wydaje się takie oczywiste. Głowimy się ile dodatków maksymalnie możemy włożyć na raz i jakim kluczem posługiwać się w doborze biżuterii.
Sama Coco Chanel mawiała, że przed wyjściem z domu warto spojrzeć w lustro i jeśli coś można zdjąć, a stój i tak wygląda świetnie - to znaczy, że właśnie o tą rzecz jest za dużo.
Dobór biżuterii zależy również od stylu, który preferujemy. Gdy dobrze czujemy się klimacie etno możemy założyć kaskadę bransoletek w różnorodne zwierzęce wzory – ale to propozycja dla posiadaczek długich rąk. Jeśli natomiast wolimy klasykę, do wieczorowej sukni możemy założyć po jednej bransoletce na każdą rękę. Kiedyś modne było noszenie takich samych egzemplarzy, w tej chwili obowiązuje większa dowolność i na każdej ręce może błyszczeć inna bransoletka.
Do każdego stroju powinnyśmy nosić inny dodatek, ponieważ w ten sposób uda się nam wydobyć piękno każdej z naszych stylizacji i podkreślić atuty sylwetki. Długie korale i wisiorki wyszczuplają oraz wydłużają twarz, a krótkie i duże ozdoby zaokrąglają. To też ważne, ponieważ wiele jest osób które pragną się pogrubić, dodać sobie okrągłych kobiecych kształtów, a nie wyszczuplić
Tyle styliści ,a co z rzeczywistością?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz