Bardzo mi miło- przedstawiam Panią Aleksandrę.To następna zwykle niezwykła kobieta.Skromna,skupiona na życiu ,radosna,życzliwa,romantyczna i krucha a jakby ze stali-szlachetnej!.Niech sama o sobie opowie-będę cytować............
'Trudno jest pisać o sobie...szczególnie gdy jest się a natury introwertykiem...ale spróbuję...jestem mamą dwojga nastolatków.Trudno to sobie wyobrazić?Jak wiele mam.Ale ..........Moje największe życiowe zadanie to wychowywanie 12 letniego syna z autyzmem.'
'Stałe postępy Piotrusia dają mi ogromne poczucie satysfakcji...tym bardziej, że są one wynikiem ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń...'
' Jestem też dumna z mojej córki, Weroniki, z którą łączy mnie najpiękniejsza przyjaźń, jaka może łączyć matkę i dziecko'...Pięknie powiedziane,bywa niestety rzadkością dość często.
Z zamiłowania jestem humanistką, interesują mnie ludzie..moją pasją jest rozmawianie z nimi, poznawanie ich...lubię rysować, interesuję się psychologią, nowinkami kosmetycznymi, trochę modą...Uprawiam sporty..
'Najbardziej cenię sobie chwile samotności z dobrą książką lub filmem...najbardziej też Kocham moją rodzinę dzieci..'Tak same 'najbardziej'ale tylko w dwóch wersjach.
' Chciałabym robić też coś dla siebie...........przypomnienieć sobie dawnych zdolności których nigdy szerzej nie rozwinęłam....a szkoda'...
' Teraz mam motywację, żeby robić coś co sprawia mi przyjemność,dzięki temu blogowi,dzięki zauważeniu mnie wśród tylu kobiet'.... A tu takie tam urlopowe wprawki...na już.
' Te prace to nie jest żaden tam Da Vinci czy Rembrandt, zastanawiam się czy warto je pokazywać..... chętnie wrócę do starych pasji.jeśli tylko czas pozwoli...będzie dobra motywacja....nigdy nie było czasu o tym pomyśleć.....'
Pani Aleksandro,tyle radości jest w Pani oczach,tyle chęci życia i bycia.Szczęście jak widać nie zależy od posiadania dóbr materialnych,poukładanego życia,super podróży,czy innych nie zawsze dościgłych marzeń.Szczęściem jest to,co mamy i co doceniamy. Gratuluję wyboru!!! Zasługuje Pani na miano wspaniałej Kobiety,Matki i Żony,chylę głowę. Proszę rozwijać marzenia,czekamy na więcej. I pozdrawiamy cieplutko.
Najnowsza praca Pani Oli,jak Wam się pododoba bo mnie bardzo.
Najnowsza praca Pani Oli,jak Wam się pododoba bo mnie bardzo.
Witam...zaglądam tutaj kolejny raz i zastanawiam się co mam napisać...rozumiem Panią Aleksandrę...rodzina jest najważniejsza, a jak choroba nieproszona zawita do nas to naprawdę trzeba dużo siły, samozaparcia, organizacji dnia codziennego i środków, aby to wszystko przetrwać...jest Pani wspaniałą matką godną podziwu, a najważniejsze dbałość i troska o Piotrusia nie przeszkadzają we wspaniałych relacjach z nastoletnią córką Weroniką. Weronika powinna być szczęśliwa mając taką mamę....przyjaciółkę. Pasje piękne trzeba rozwijać nadal bardzo dobra droga, aby móc nabrać siły do trudów dnia codziennego...Pani Aleksandro jest Pani wspaniała...wielka...hm...brak mi słów. Trzymam kciuki za Panią i Pani całą rodzinę....przecież jutro może być tylko lepiej...Teresa
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wspaniałą Mamę, cudowną Kobietę! Na pewno będę tutaj "wpadać"! Życzę samego dobrego! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa ....
OdpowiedzUsuń