niedziela, 29 listopada 2020

Kamień na kamieniu Na kamieniu kamień A na tym kamieniu Jeszcze jeden kamień. . . .

 I chociaż nie będą to słowa piosenki, to kamień będzie w roli głównej.

Zwożę je znad morza - gładkie, płaskie, o różnych kształtach.

Przynoszę ze spaceru po lesie.

Idąc z psem szukam nowych okazów nadających się na obrazy .

Tak, to skrzywienie ale pozytywne. Wszak każdy ma jakieś :) 

Mamy sporo czasu , a jeśli nie to tak można świetnie wkomponować się w swój inny świat.

Nie chcecie szukać kamieni, ha ha nie dziwię się ale zobaczcie proszę jak piękne prace powstają 

mimochodem a może celowo, jak uaktywniamy wyobraźnię i sprawność manualną.

Jak może zrodzić się pasja.

















1 komentarz: