środa, 1 kwietnia 2015

I'm still learning..........

Zimno i wietrznie,ponuro....Czy można się wtedy nudzić?
Nie sadzę,jeśli jest chęć do nauki,tworzenia,wykorzystania wyobrazni.
Fakt,nie noszę branzoletek ale może to się zmieni,kto wie.
Lubię wisiory,naszyjniki,łańcuchy a nawet wełniane coś wiszącego i jakże wygodnego ,
bo lekkie i pasujące do zmieniającej się aury.
Od lat przestałam nosić złote ozdoby,choć są piękne jednak wolę ni to ni owo, 
coś innego, własnoręcznie zrobionego.
Miło wspominam czasy gdy w szole podstawowej uczono nas robić na drutach,szydełku,
szyłyśmy,gotowałyśmy a nawet zbijałyśmy elementy drewniane czy łączyłyśmy metale.
Lepienie,rzezba,drzeworyt..no problem.
Te umiejętności przydają się na każdym kroku,pobudzają nie tylko wyobraznię
ale i sprawność manualną a jakże.... i umysłową no raczej.
Kto jest za takim spędzaniem wolnych chwil?


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz