Pani Janinka,Nina
Wesoła,ciepła,romantyczna,cierpliwa,o dużych smutnych oczach,wytwornych manierach,słucha.......
Ma 79 lat i sporo na swoim koncie:bogate życie rodzinne,wewnętrzne,towarzyskie.
Ujmuje prostotą,chęcią pomagania,sprawdziła się jako wolontariuszka,psycholog,artystka,pisarka.
Rozdaje swój czas,umiejętności,serce i ...wspiera materialnie.Jak to możliwe?Cóż ,dziś pozostały wspomnienia i niewielka emerytura.Czy załamała się?
Znowu haftuje-choć to kosztowne hobby bo robi to wysokiej klasy muliną,jej obrazy malowane krzyżykiem są naprawdę wielkich rozmiarów.
Jest niepoprawną pracoholiczką,jak sama powiedziała ,gdy wpada w trans i zacznie haftować jakiś element czas nie ma znaczenia,musi go skończyć.
To nie jedyna jej pasja.
Pisze nowele,ukończyła też powieść:Robert i Izabela.
Opowiedziała mi treść -to cały Jej świat,niekoniecznie różowy.
Niestety jest na etapie druku,ktory też nie jest tani.
Udziela się na portalu SENIOREK w Olkuszu.W tym to mieście pan Burmistrz uhonorował Ją wystawiając Jej prace,wręczając bukiet kwiatów i organizując przyjęcie okolicznościowe.
Miło było przebywać w Jej towarzystwie,słuchać opowieści,przeżyć,wspomnień.
Swoim spokojem jest w stanie obdarzyć jeszcze wielu słuchaczy i życzliwych Jej osób.
Zapraszam więc na spotkanie z Niną..........